sobota, 20 kwietnia 2013

15.

15.


Tom powitał nowy dzień z wielkim kacem i nieświadomością tego jak się znalazł na podłodze w pokoju swojego brata oraz tego co działo się od momentu kiedy przesadził z alkoholem.
Jęcząc podniósł się do siadu i złapał za głowę. Rozejrzał się dookoła. Bill spał w łóżku obtulony szczelnie kołdrą.
- Bill....
Wymamrotał zachrypniętym głosem Tom. Bill ani drgnął, Warkoczyk mówił zbyt cicho by miał choć szansę go usłyszeć.
Starszy Kaulitz nie miał wyjścia. Samodzielnie wstał z podłogi i doczołgał się do łóżka brata. Zaczął potrząsać jego szczupłym ciałem, jednak Bill nie zareagował. Tom odnosił wrażenie, że ciało brata jest zupełnie bezwładne. Przeraził się. Potrząsnął nim jeszcze raz i kolejny.
- Bill!
Krzyknął w końcu nie mogąc zrozumieć co sie dzieje. Odkrył kołdrę, ale nawet nie przeszło mu przez myśl, że zobaczy coś takiego. Całe łóżko i ręce brata były zakrwawione. Bill nie mogąc znieść tego co sie wydarzyło podciął sobie żyły.
- Boże Bill co ty zrobiłeś....
Wyszeptał patrząc na to w osłupieniu. Natychmiast cały kac mu przeszedł, a w oczach pojawiły się łzy które ciurkiem spływały po jego policzkach. Tom nie mógł zrozumieć czemu Bill to zrobił. Nie wiedział czy żyje, ale wybiegł z pokoju od razu wzywając pomoc. Po kilku minutach w na miejscu było pogotowie, ochrona i wszyscy członkowie zespołu. Georg i Gustav również nie mogli uwierzyć, że to sie stało. Oczywiście próbowali pocieszać roztrzęsionego Toma jednak sami tego pocieszenia potrzebowali.
Bill został zabrany do najbliższego szpitala. Chłopcy chcieli tam od razu pojechać jednak ochroniarz zatrzymał Toma podając mu umazaną we krwi karteczkę.
- Leżała obok...
Szepnął i opuścił pokój.
Tom trzęsącymi się rękami rozłożył ją i zaczął czytać. Karteczka zawierała cały tekst piosenki `Rescue Me` z dopiskiem na końcu:
` Zawsze będę Cię kochał Tom. Zrobiłem to dla naszego dobra.... Przepraszam.`.
Chłopak czytając tą kartkę rozpłakał się na dobre. Upadł na podłogę, zaczął walić pięściami w ziemie i dosłownie wyć z rozpaczy.
Gustav podszedł do niego i próbował go przytulić.
- Uspokój się Tom... wszystko będzie dobrze...
Zaczął mu wmawiać.
- Nic nie będzie dobrze! Jak może być?! Straciłem brata nie rozumiesz tego?! Straciłem część siebie...
- Tom przecież nic jeszcze nie wiadomo... on przeżyje, uratują go, słyszysz? Zabraniam Ci myśleć inaczej.
- Gustav ma racje. Chodźcie jedziemy do szpitala.
Wtrącił Georg.
Niedługo później dołączył do nich Jost kompletnie zszokowany całą sytuacją i razem wyruszyli do szpitala.
Kiedy byli na miejscu natychmiast chcieli dowiedzieć się czegoś o stanie Billa. W końcu lekarz sam do nich podszedł.
- Pan Kaulitz?
Zwrócił się do Toma.
- Tak.
Mruknął Tom w odpowiedzi.
- Może Pan być spokojny. Udało się utrzymać Pana brata przy życiu. Myślę, że jego stan będzie się teraz stopniowo poprawiał. Martwi mnie jednak co innego. Pański brat musiał mieć duże problemy psychiczne, nie wiem czy dobrym wyjściem dla niego będzie powrót na scenę kiedykolwiek, ale o tym powinniście porozmawiać już z psychologiem. Jak wspominałem Pan Bill jest stabilny i na razie nieprzytomny wiec odradzałbym wizyty u niego. Proszę przyjść jutro.
Tom pokiwał głową i usiadł na krześle w korytarzu wypuszczając głośno powietrze. Czuł jak wielki kamień spada mu z serca. Nie mógł nawet opisać jaka to ulga kiedy ma już pewność, że Bill nie odejdzie.
- Widzisz Tom mówiłem, że będzie dobrze.
Powiedział z uśmiechem Gustav głaszcząc ramię Toma.
- Gówniarz zrujnował zespół...
Wtrącił David który szczerze chyba martwił się bardziej o to niż o Billa.
Tom spojrzał na niego z oburzeniem.
- Wiesz co David, jak możesz? Jakie znaczenie może mieć zespół w tej sytuacji kiedy mój brat ledwo uszedł z życiem?! Poza tym on kocha śpiewać. Możesz być spokojny, kiedy dojdzie do siebie wróci na scenę mimo problemów psychicznych...
Mruknął Tom.
Jost tylko pokręcił głową.
- Czy wy wiecie co się będzie działo kiedy media do tego dojdą? Kiedy fanki się o tym dowiedzą? A tak sie stanie raczej prędzej niż później, bo będę musiał odwołać całą trasę koncertową...
Menedżer był wyraźnie załamany.
- A mnie zastanawia co innego...
Odezwał się Georg.
- Czemu on to zrobił? Przecież nie miał problemów, cały czas był pełen życia, aż tu nagle coś takiego...
Chłopak wzruszył ramionami.
- Tom, a co było napisane na tej kartce?
Wtrącił Gustav.
- Tekst Rescue Me i kilka słów o tym, że mnie kocha i przeprasza... Nie było powodu dla którego to zrobił...
Wymamrotał Tom.
- To znaczy, że chciał być uratowany?
Zapytał Georg.
- Nic z tego nie rozumiem.
Menedżer zmarszczył brwi i spojrzał na Toma.
- A ja tak. Tom, możesz na słówko?
Warkoczyk niechętnie wstał i podążył za menedżerem. Kiedy byli w odpowiedniej odległości od G&G zaczął mówić.
- Pamiętasz co wczoraj zrobiłeś? On musiał się o tym dowiedzieć! Jesteś idiotą Tom!
Tom zmarszczył brwi, a niezrozumienie malowało się na jego twarzy.
- A co ja takiego zrobiłem?
Zapytał.
- Jak się domyślam zaliczyłeś jakaś laskę...
- Co?! Co Ty bredzisz?! Przecież wiesz co łączy mnie i Billa! Nigdy bym mu tego nie zrobił!
Oburzył się warkoczyk.
- Tom znam Cię. Byłeś mocno najebany i miałeś zamiar się za którąś zabrać. Owszem, nie było mnie przy tym, ale wiem, że to zrobiłeś.
- Dlaczego mnie do cholery nie powstrzymałeś!? Skoro byłem pijany, jak mogłeś zostawić mnie tam i pozwolić na to!?
Wrzasnął Tom.
- Nie jestem twoją niańką Tom! Jesteś dorosły, naucz sie sam odpowiadać za swoje zachowanie!
Tom tylko machnął na niego ręką i wrócił do chłopaków, wszyscy szybko znaleźli sie z powrotem w hotelu.
G&G nie chcieli zostawiać Toma samego więc wszyscy trzej usiedli w pokoju Georga i postanowili spędzić resztę dnia na leżeniu przed telewizorem. Akurat oglądali wiadomości.
[Szokująca wiadomość z ostatniej chwili. Wokalista niemieckiego zespołu Tokio Hotel 19 letni Bill Kaulitz został znaleziony dzisiaj rano przez swojego brata w pokoju hotelowym w kałuży krwi. Z niepotwierdzonych  źródeł mamy informacje, że była to próba samobójcza. Chłopak podciął sobie żyły. Dzięki szybkiej interwencji lekarzy udało się utrzymać go przy życiu. Nie wiadomo jednak co dalej z trasą koncertową, prawdopodobnie zostanie odwołana. Czekamy na komentarze ze strony członków zespołu jak również informacje o stanie zdrowia Billa. Przyczyna tego zdarzenia nie jest nikomu znana. Przy ręce chłopaka znaleziono jedynie zakrwawioną kartkę najprawdopodobniej z tekstem jednej z piosenek zespołu.]
- Skąd oni to do cholery wiedzą...
Wyszeptał Tom nie mogąc zrozumieć skąd telewizja tak szybko dotarła i to do tak konkretnych szczegółów.
Georg wzruszył ramionami.
- Nie ma co się dziwić. Pewnie któryś z ochroniarzy sprzedał te informacje mediom i nieźle zarobił.
- I tak będziemy musieli się wypowiedzieć na ten temat Tom. Dowiedzą się o wszystkim..
Dorzucił swoje Gustav.
- Mam tego dość...
Szepnął Tom i zakrył twarz poduszką.

4 komentarze:

  1. Jejciu... Alez jestem ciekawa, co powie Bill, gdy sie obudzi... Blagam, pisz szybciutko! I jak zawsze, zpraszam do siebie.

    http://kaulitz-twins-bill-und-tom-twincest.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Tego się nie spodziewałam ;) świetne opowiadania, biorąc pod uwagę fakt, że nawet nie słucham tokio hotel i średnio przepadam za ich muzyką a teraz z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy ;) mam nadzieję, że sobie wszystko wyjaśnią ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. 32 years old Executive Secretary Leeland Becerra, hailing from Aldergrove enjoys watching movies like Not Another Happy Ending and Rappelling. Took a trip to Muskauer Park / Park Muzakowski and drives a Sportvan G30. spojrz na to teraz

    OdpowiedzUsuń